Nie ma co ukrywać – niewiedza ma swoje plusy. Sama w wielu sytuacjach znakomicie odnajduję się w tym stanie. Na ogół staram się jednak myśleć o sobie pozytywnie, więc wydaje mi się, że znam granice własnej ignorancji. Jedną z takich granic jest dla mnie zdrowie i świadomość tego, co dzieje się z moim ciałem.
Co może nam dać brak wiedzy? Po pierwsze, nie musimy brać na siebie odpowiedzialności, podejmować trudnych decyzji, przekraczać swoich stref komfortu. Po drugie, nie zaprzątamy sobie głowy kłopotami, poziom lęku spada, a życie wydaje się sielanką. Po trzecie, mamy znakomitą wymówkę, kiedy coś nie wyjdzie. Wymieniać dalej?
Weź sprawy w swoje ręce
Pytanie tylko, czy nie obudzimy się któregoś dnia szczerze zdziwione, że coś nie gra. Zastanawia mnie, dlaczego tak wiele kobiet nie zagłębia się w wiedzę o funkcjonowaniu swojego organizmu. Co to jest owulacja, w jakich dniach cyklu ma miejsce, co się wtedy ze mną dzieje? Szkoda, że tego typu pytania często zadawane są dopiero w momencie, gdy okazuje się, że mamy jakiś problem. Być może wielu kłopotów dałoby się uniknąć lub przynajmniej zareagować na nie nieco wcześniej.
Wiedza, która teoretycznie jest nam przekazywana już w szkole podstawowej, nie jest tylko kolejnym materiałem potrzebnym do zaliczenia lekcji biologii. To nie są zbędne cyferki i kolorowe wykresy. To informacje, które mogą mieć wpływ na nasze życie. Dlatego też tak istotna jest edukacja seksualna i zdjęcie z kobiecości swego rodzaju tabu.
Już od najmłodszych lat powinnyśmy być uczone, jak funkcjonujemy i po co to wszystko się dzieje. Dobrze by było, gdyby każda dziewczynka była z tym obeznana i traktowała tego typu wiedzę tak, jak traktuje się wierszyki zaliczane na ocenę. Trudno jednak mówić o wiedzy najmłodszych, kiedy to my same – dorosłe kobiety – nie zawsze umiemy cokolwiek w tej kwestii powiedzieć. Pół biedy, kiedy jesteśmy świadome braków i staramy się je uzupełniać. Gorzej, jeśli udajemy, że skoro wszystko jest w porządku, to szczegóły nas nie dotyczą. Zainteresuję się, kiedy się zepsuję? Drogie panie, naprawdę szkoda naszego zdrowia!
Artykuł pochodzi z archiwalnego magazynu Chcemy Być Rodzicami (nr 22, styczeń 2017 r.)
Dostęp dla wszystkich
Wolny dostęp
Ten materiał dostępny jest dla wszystkich czytelników Chcemy Być Rodzicami. Ale możesz otrzymać więcej posiadając Kontro Premium!