Rzecznik Praw Dziecka: stop dyskryminacji dzieci z in vitro

Tydzień temu Rzecznika Praw Dziecka trafił list otwarty podpisany przez rodziców oraz bliskich rodzin, które posiadają potomstwo dzięki metodzie in vitro. Sygnatariusze skarżyli się na nietolerancję, niesprawiedliwe traktowanie i obrażanie i dzieci poczętych metodą zapłodnienia pozaustrojowego. Opisali nierówną walkę z częścią opinii publicznej i mediami, które posługują się raniącymi określeniami, jak np. „dzieci Frankensteina”, „dzieci z bruzdą”, „niedorozwinięte”.

Konsekwentnie

Marek Michalak przypomniał, jego stanowisko w tej kwestii jest niezmienne. – Negatywne i obraźliwe sformułowania wobec dzieci poczętych metodą in vitro, w istocie kwestionują ich godność – czytamy na stronie RPD.

– Są one głęboko raniące, szkodliwe społecznie i wręcz niegodziwe, zwłaszcza, że dotyczą najmniejszych i bezbronnych. W imię szacunku dla godności, podmiotowości i praw każdego dziecka, zwracam się o natychmiastowe zaniechania tych niegodnych praktyk, które stygmatyzują te dzieci i wyrządzają im i ich rodzinom bolesną i długotrwałą krzywdę –  powiedział Rzecznik.

Wsparcie księdza

Zgodził się z nim obecny na spotkaniu ks.  prof. Adam Solak z Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie, Społeczny Doradca RPD – Nie ma żadnych podstaw, by dzieci poczęte in vitro nazywać innymi, bądź traktować je inaczej. Stygmatyzacja tychże dzieci narusza ich godność i sprzeciwia się ósmemu przykazaniu: nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu – tłumaczył.

– Apeluję o wzniesienie się ponad doraźne interesy i zapewnienie warunków, które pozwolą także tym dzieciom wzrastać w atmosferze miłości, pokoju i bezpieczeństwa – podkreślił Marek Michalak.

Dostęp dla wszystkich

Wolny dostęp

Ten materiał dostępny jest dla wszystkich czytelników Chcemy Być Rodzicami. Ale możesz otrzymać więcej posiadając Kontro Premium!

Sprawdź Konto Premium Zaloguj się