fbpx
Przejdź do treści

Nie bójcie się mówić o in vitro! Czarny Protest w Rybniku

Rybnik - Czarny Protest - in vitro. Przemawia Maja Pawlik

Aborcja przykryła in vitro w czarnym proteście. Jednak były miejsca, w których temat in vitro został zaznaczony. Maja Pawlik opowiada nam o swoim wystąpieniu o in vitro w Rybniku.

Jak to się stało, że wystąpiła Pani na proteście w Rybniku?

Napisałam do organizatorki, czy to protest dotyczący tylko aborcji czy też  in vitro. Po moim mailu zapytała mnie czy zechcę coś wygłosić. W trakcie tych ostatnich protestów aborcja jest dużo bardziej nagłośniona a in vitro jest w tyle, dlatego uznałam, że trzeba się odezwać. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że takie wystąpienie w Rybniku nie będzie miało takiego zasięgu jak w Warszawie, ale to zawsze jeden głos więcej. Ludzie niepłodni nie mogą się bać mówić na ten temat, bo w ten sposób in vitro zawsze będzie gdzieś na szarym końcu. I będzie nadal powodem do wstydu.

Ludzie niepłodni nie mogą się bać mówić na ten temat, bo w ten sposób in vitro zawsze będzie gdzieś na szarym końcu.

Jak się udało przemówienie, jakie były reakcje?

Wyszło super, ludzie klaskali, ja byłam w ogromnym stresie ale dałam rade, organizotorom też się podobało. Najpiękniejsze jednak było to, że po zakończeniu przyszła do mnie kobieta z dwójką dzieci, bardzo dziękowała za tę mowę, bo ona ma dzieci z in vitro. To było piękne przeżycie. Warto było się odważyć.

Czyli takie głosy są potrzebne, nawet na proteście, który głownie mówi o aborcji?

Są potrzebne i nawet organizatorka protestu ucieszyła się z mojej propozycji wystąpienia, bo tego tematu im brakowało, a też jest ważny.

Czy długo się Pani stara o dziecko?

Ja rok, to niedługo ale mój narzeczony ma niewyleczone wnętrostwo, dlatego szybko zrobiliśmy badania nasienia i się okazało, że ma  3% ruchliwych plemników. Zrobiliśmy te badania od razu, bo wiedzieliśmy, że wnętrostwo wpływa na płodność.

A Pani robiła sobie jakieś badania?

Tak, w badaniach wyszło, że mam za dużo androgenów, może to pcos, ale jeszcze nie jest to stwierdzone. W klinice zaproponowali nam teraz inseminację. Wiem, że ma niską skuteczność, ale nadzieja jest zawsze. Może się akurat uda, bo na in vitro i tak nie mamy teraz pieniędzy.

 na in vitro i tak nie mamy teraz pieniędzy

A co zrobicie, jeśli zostanie lex Klawiter wprowadzone?

Pewnie zrobimy wszystko by przeprowadzić procedurę w Czechach ale mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Powiem szczerze, że dla mnie jest to szokujące, żeby ludzie byli zmuszani do leczenia za granicą, wielu na to nie stać. Adopcja nie może być zamiast in vitro, bo nie każdy jest do tego stworzony. Szkoda, że pan Klawiter i reszta tego nie zrozumieją

Treść wystąpienia Mai Pawlik w Rybniku

Witam! Chciałabym zwrócić się do osób niepłodnych, a przede wszystkim do osób, które chcą ograniczyć metodę leczenia in vitro. Czy wiesz, czym jest niepłodność? Ty, który chcesz odebrać nam prawa do in vitro, które daje nadzieję, że usłyszymy śmiech własnego dziecka. Czy znasz takie choroby jak niedrożność jajowodów, ich brak, ciężkie obniżenie jakości nasienia lub brak plemników? Nie mów nam, że naprotechnologia pozwoli spełnić nasze marzenia, bo ona nigdy nie będzie zamiast in vitro, nie przywróci jajowodów, nie przywróci sprawności zniszczonym jądrom.

Nie mów nam też, że starasz się chronić życie zarodków, bo o niczym innym nie marzymy, jak o tym, by to życie im dać.

Niepłodność odbiera wiele: intymność, męskość, kobiecość ale nikt nie ma prawa decydować czy odbierze też nadzieję na szczęśliwe zakończenie. Po co tworzyć nowoczesną medycynę, z której nikt nie skorzysta? Niepłodność to choroba, jak rak, czy odebrałbyś chorym na raka chemioterapię? Ludzie cierpiący na niepłodność, nie wstydźcie się o tym mówić, to choroba.

Z Mają Pawlik rozmawiała Jolanta Drzewakowska.

Więcej o #czarnyProtest tutaj.

Dostęp dla wszystkich

Wolny dostęp

Ten materiał dostępny jest dla wszystkich czytelników Chcemy Być Rodzicami. Ale możesz otrzymać więcej posiadając Kontro Premium!

Autor

Jolanta Drzewakowska

redaktorka naczelna Chcemy Być Rodzicami, jedynego pisma poradnikowego dla osób starających się o dziecko. Z wykształcenia prawniczka i coach. Matka dwójki dzieci.