Pary, które nie uprawiają seksu, nie należą w XXI wieku do rzadkości. Rutyna, praca, zmęczenie powodują, że tracimy ochotę na baraszki. Jak do sprawy odnosi się psychologia?
Jedna z koncepcji psychologicznych dotyczących seksu ma swoje źródło w anegdocie o amerykańskim prezydencie Calvinie Coolidge. Historia głosi, że jego żona odwiedziła pewnego dnia farmę i zobaczyła z zapałem gody koguta. Namawiała rolnika, aby powiedział o tym mężowi, na co podobno prezydent Coolidge odpowiedział: „Za każdym razem ta sama kura?” Termin „efekt Coolidge” jest odtąd używany do opisania odnowionego zainteresowania seksualnego nowym partnerem po seksie z istniejącym partnerem.
Małżeństwo bez seksu – winna dopamina?
Ten efekt, badany głównie u mężczyzn, ale również odnoszący się do kobiecej seksualności, przypisywany jest wpływowi nowości na bogaty w dopaminę szlak mezolimbiczny, nasz tak zwany szlak nagrody. Kiedy doświadczamy przyjemnego doświadczenia, dopamina przemieszcza się w neuronach tą ścieżką, wywołując pozytywne uczucia. Nowość aktywuje tę ścieżkę, podobnie jak czekolada i kokaina. I seks. Zgadza się: ta sama część mózgu aktywuje się, gdy ktoś bierze kokainę, jak i jest aktywowana do kopulacji.
Biorąc to pod uwagę, może być zaskakujące, że zdarzają się małżeństwa bez seksu. Badania szacują, że około 15 procent mężczyzn i kobiet nie uprawiało seksu ze swoim partnerem w ciągu ostatniego miesiąca i ostatniego roku. Cyfrowe znaczniki zachowań potwierdzają to twierdzenie.
Wykład TEDx zatytułowany „No-Sex Marriage” ma 30 milionów wyświetleń. Wyrażenie „małżeństwo bez seksu” zwraca 11,6 miliona odsłon w Google. Trendy Google pokazują, że „małżeństwo bezpłciowe” jest wyszukiwane dość konsekwentnie od 2004 r., a najczęściej wyszukiwanym hasłem jest „rozwód w małżeństwie bez seksu”.
Biologia i psychologia braku seksu w związku
Tutaj pytanie prezydenta Coolidge’a staje się istotne. Z biegiem czasu, gdy ktoś przyzwyczaja się do swojego partnera seksualnego, konieczne jest więcej bodźców, aby uzyskać tę samą reakcję. Jeśli przyjmiemy, że to prawda, pożądanie seksualne wśród par powinno z czasem opadać, a mężczyźni i kobiety powinni doświadczać podobnych szczytów i spadków – jednak dane mówią inną historię.
Pierwsza część tego stwierdzenia ma pewne poparcie: badanie obejmujące głównie zamężnych dorosłych w średnim i starszym wieku wykazało, że w ciągu dekady zainteresowanie seksem i jego jakość zmniejszyły się, a częstotliwość seksu spadła. Ale to samo badanie wykazało, że zainteresowanie seksem kobiet spadło bardziej niż mężczyzn. Ten sam trend można znaleźć wśród nowożeńców: w jednym badaniu par mieszanych płci pożądanie seksualne kobiet wobec męża spadło o około 10 procent w ciągu pięciu lat, ale pożądanie mężczyzn wobec ich żony pozostało takie samo.
Psychologia seksu
Mężczyźni mogą częściej inicjować seks, ale w rzeczywistości nie ma różnic między mężczyznami i kobietami w tym, jak często odmawiają seksu partnerowi. Co więcej, pary długoterminowe mające problemy seksualne, wymieniają te same kwestie: począwszy od inicjacji seksualnej, a skończywszy na grze wstępnej. Prawdą więc okazuje się stanowisko Europejskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej: chociaż pożądanie seksualne ma biologiczne podstawy, inicjacja seksu i reakcje na propozycje seksualne mają niewiele wspólnego z jednostkami, a dużo więcej z dynamiką pary.
Psychologiczne rozproszenia mogą sprawić, że odwrócimy się od seksu i zwrócimy się ku innym sprawom zajmującym naszą przestrzeń. Praca i dzieci skuteczne potrafią “zaanektować” przestrzeń związaną z seksem.
Komunikacja w związku to podstawa
Badania mówią nam, że ludzie nie lubią być zmuszani do robienia czegoś, czego nie chcą robić. Zamiast tego lepiej wyrazić swoje pragnienie bliskości i warto odkryć inne rodzaje nieseksualnej intymności. Masowanie stóp, przytulanie, trzymanie rąk na kanapie podczas oglądania filmu – te intymne chwile bez zobowiązań mogą pomóc parom zbliżyć się do intymności seksualnej, a przynajmniej do rozmów na ten temat.
Oczywiście istnieją też poradnie dla par, które mają problem z życiem seksualnym. Ważne jest, by obie strony związku zaangażowały się w terapię.
Źródło: Psychology Today
Dostęp dla wszystkich
Wolny dostęp
Ten materiał dostępny jest dla wszystkich czytelników Chcemy Być Rodzicami. Ale możesz otrzymać więcej posiadając Kontro Premium!