Kot a dziecko – czego można się spodziewać? Przede wszystkim trzeba wiedzieć, że jeśli mamy pod opieką kota, nie ma większych zagrożeń ani przeciwskazań do powiększenia rodziny. Niewątpliwie należy jednak naszego pupila przygotować na nowego domownika.
Koty są indywidualistami, nie oznacza to jednak, że nie posiadają instynktu stadnego. Przebywanie w ludzkim „stadzie” powoduje ich socjalizację i – co się z tym wiąże – określone potrzeby oraz rytuały, które wypracowaliście wspólnie z pupilem. Co zrobić, by oszczędzić kotu nerwów związanych z przyjściem na świat nowego członka rodziny? Przygotowaliśmy pięć prostych trików behawiorystycznych, dzięki którym Wasz ulubieniec nie sprawi kłopotów.
1. Rozpakuj dziecięce łóżko
Warto rozpakować zawczasu łóżeczko i dziecięce zabawki. Nie należy pozwolić natomiast kotu na „zajęcia” tego miejsca. Zwierzę powinno móc powąchać nowego członka rodziny, ale nie jest wskazane, by wchodziło do łóżeczka.
2. Daj powąchać dziecko
Zanim mama z dzieckiem wrócą do domu, warto zabrać ze szpitala pieluszkę i dać kotu do powąchania. Z kolei po powrocie pozwól kotu sprawdzić i powąchać noworodka. Zwierzę w ten sposób przyzwyczai się do zapachu dziecka i nie będzie nachalne. Kot zaakceptuje zapach, bo nie jest on związany z odczuwaniem przez kota stresu czy zagrożenia
3. Kot a dziecko, które płacze – przyzwyczaj do dźwięków
Warto przed porodem „osłuchać” naszego kota z wysokimi tonami płaczu noworodka. W tym celu można skorzystać z licznych w internecie nagrań.
4. Zapewnij kotu kryjówkę
Jeżeli nasz puszysty ulubieniec nie miał dotychczas swojej norki, warto w taką przygotować – i to jeszcze przed porodem. Bezpieczny azyl zredukuje stres zwierzęcia i będzie jego kołem ratunkowych przed hałasem i poczuciem dezorientacji, np. podczas nocnego wstawania do dziecka.
5. Opiekuj się
Last but not least – pamiętajmy, że w naszej relacji z kotem najważniejsza jest interakcja. Należy więc – jak dotychczas – poświęcać mu czas, mówić do niego, mieć chwilę na pieszczoty i zabawę. Zwierzę z pewnością szybko przyzwyczai się wtedy do nowej sytuacji i nie będzie czuło się zagrożone lub porzucone. A co najważniejsze, tym samym stworzymy dobre pole do zbudowania fantastycznej relacji pomiędzy kotem a dzieckiem, co będzie ogromną korzyścią dla obu stron.
Obawiasz się toksoplazmozy w ciąży? Jak pisała na naszym portalu Małgorzata Nocuń: „Wielki mit wiążący się z bezpieczeństwem w ciąży dotyczy sprzątania kociej kuwety i obecności zwierząt w otoczeniu kobiety spodziewającej się dziecka. Wspomnianą już toksoplazmozę przenoszą młode koty (musi dojść do kontaktu z ich kałem). Wystarczy więc czyścić kuwetę w plastikowych rękawiczkach. A o pokrojenie surowego mięsa wołowego (które też potencjalnie stanowi zagrożenie) poprosić kogoś z domowników. Kot, pies, podobnie jak praca i wysiłek fizyczny, to część naturalnego środowiska ciężarnej. A ciąża powinna być procesem naturalnym” – więcej o tym, co wolno, a czego lepiej w ciąży unikać, przeczytasz tutaj: KLIK.
Dostęp dla wszystkich
Wolny dostęp
Ten materiał dostępny jest dla wszystkich czytelników Chcemy Być Rodzicami. Ale możesz otrzymać więcej posiadając Kontro Premium!