Stowarzyszenie fotografów porodowych wybrało najlepsze zdjęcia porodowe 2020 roku. Wśród nich znalazły się dwie fotografie Anny Wibig z Obiektywnie Najpiękniejsze.
Rok 2020 był trudny dla wielu branż, również dla fotografów porodowych. Pandemia COVID-19 znacznie ograniczyła możliwość pracy poprzez zamknięcie szpitali dla osób trzecich. W dużej mierze oznaczało to przekazanie aparatów położnym, oferowanie wirtualnego wsparcia oraz sesji przedstawiających powrót do domu.
Zamiast konkursu – galeria zdjęć porodowych
Co roku międzynarodowa społeczność Birth Becomes You organizuje konkurs na najlepsze zdjęcie porodowe. W tym roku rywalizacja zamieniła się we wspólne tworzenie galerii pod hasłem Image Celebration. Fotografii nie oceniali profesjonalni sędziowie, jak to było w zwyczaju, ale cała społeczność zebrana na grupie na Facebooku.
„Zamiast organizować konkurs, zebraliśmy kolekcję obrazów, które nie przypominają żadnych, jakie kiedykolwiek widzieliśmy. To rok, którego nikt z nas nigdy nie zapomni i niezależnie od tego, jakie były nasze historie, wszyscy razem przechodzimy przez tę pandemię” – piszą na Instagramie birthbecomesyou.
Wszystkie wyróżnione prace możesz zobaczyć TUTAJ.
Wyróżnienie dla Anny Wibig z Obiektywnie Najpiękniejsze
Wśród najlepszych fotografii porodowych nie zabrakło dzieł polskiej autorki. Wyróżnione zostały dwie prace Anny Wibig z Obiektywnie Najpiękniejsze. Obie fotografie pochodzą z jednej sesji.
„Obydwa ujęcia zrobiłam podczas dokumentowania narodzin Belli. Wyczekanej, wymarzonej córeczki tej pary. Poród w domowym zaciszu. W domu wypełnionym miłością” – wyjaśnia fotografka na swoim Instagramie.
Rok temu Anna Wibig udzieliła wywiadu dla magazynu Chcemy Być Rodzicami.
Mówi się kobietom, że dzień porodu to jeden z najważniejszych dni w ich życiu. Tego dnia po raz pierwszy spotkają się ze swoim dzieckiem. Widząc cud narodzin i cud miłości na pierwszym planie, inaczej patrzy się na ból i trud porodu. Spotkanie z dzieckiem jest zdecydowanie czymś, co warto utrwalić. Tworzę opowieść o tym, jak kobieta rodzi się do roli mamy, a mężczyzna do roli taty. Podczas fotografowania skupiam się właśnie na tych cudownych emocjach, które w swojej prawdziwości po prostu powalają.
Powiedziała Ania Wibig w rozmowie z dziennikarką magazynu Chcemy Być Rodzicami.
Aniu – gratulujemy sukcesu! I czekamy na kolejne, pełne emocji kadry z życia rodzącego się szczęścia 🙂
Dostęp dla wszystkich
Wolny dostęp
Ten materiał dostępny jest dla wszystkich czytelników Chcemy Być Rodzicami. Ale możesz otrzymać więcej posiadając Kontro Premium!